Co jeśli…? odcinki są krótsze niż większość programów MCU Disney Plus, ale mogłyby być dłuższe, gdyby nie COVID-19.

Bradley przyznał również, że pomimo chęci pozostania wiernym komiksom, ograniczyli się tylko do używania znaków MCU. „W przypadku Marvel Zombies wróciliśmy do oryginalnego biegu i wyciągnęliśmy z tego niektóre wątki, ponieważ było to tak zabawne i to wielki kultowy klasyk” – wyjaśniła. „Tak więc, jeśli chodzi o adaptację, wybierasz najlepsze części , ale nie możesz pokazać każdej chwili”.

Może to nie być zaskoczeniem dla wielu zagorzałych fanów, biorąc pod uwagę, że dużą częścią tych historii, której brakuje (nawet w oryginalnej fabule kanonu), jest X-Men. Wielu może nie wiedzieć, ale historia Civil War zawierała wielu superbohaterów, w tym X-Men, podczas gdy wersja filmowa zawierała mniejszą listę bohaterów.

Odcinki Co jeśli…? poruszono wiele wątków z filmów podczas jego obecnego biegu, a podobno drugi sezon ma nadejść w przyszłym roku. Marvel Studios i Disney mają potencjał, by wykorzystać to, czego nauczyli się podczas tego biegu, i zastosować to w kolejnym sezonie. Mamy nadzieję, że lepiej radzą sobie z uzyskaniem ogólnego pozytywnego konsensusu zarówno dla fanów, jak i krytyków.

Co jeśli…? debiutuje nowe odcinki w środy w Disney Plus.