Streamer Asmongold nie jest zadowolony z tego, że jego nazwisko nie pojawiło się w Amazon New World MMO i uważa, że ​​twórcy treści powinni otrzymać specjalne wyjątki.

Normalnie byłby to koniec. Asmongold uważa jednak, że on i inni twórcy powinni mieć prawo do używania ich zawodowych nazwisk w grach, które transmitują. Proponuje programistom wdrożenie „programu dla twórców”, w którym twórcy treści mogą komunikować się z firmami w celu wcześniejszego zarezerwowania nazw. Asmongold twierdzi, że uniemożliwiłoby to innym graczom podszywanie się pod streamerów lub sprzedawanie ich nazwisk, co przydarzyło mu się. Zapobieganie temu w naturalny sposób pomogłoby zachować integralność marki streamerów. Mówi również, że program pomógłby pociągnąć streamerów do odpowiedzialności. Asmongold dodatkowo wskazuje, że streamery zapewniają bezpłatną reklamę, a wdrożenie takiego programu przyniosłoby korzyści obu stronom.

Nie wszyscy fani Asmongolda zgadzają się z jego pomysłem. Niektórzy oskarżyli go o działanie uprawnione, co skłoniło streamera do podwojenia. Chociaż łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy widzowie tak się czują, może to nie być główny problem z sugestią streamera.

Wydawcy i twórcy gier od dawna rozumieją użyteczność współpracy z twórcami treści w celu promowania swoich produktów. Czasami jednak obejmuje to podejrzaną taktykę. Często zdarza się, że programiści oferują wczesny dostęp lub zachęty finansowe w zamian za pozytywne recenzje lub wprowadzające w błąd rekomendacje. Można argumentować, że programy takie, jak sugeruje Asmongold, mogą spowodować, że pozbawione skrupułów firmy będą wykorzystywać prawa do nazwy jako dźwignię przeciwko twórcom treści. Na szczęście jest to obecnie tylko teoretyczna obawa.

Nowy świat jest już dostępny na komputer z systemem Windows.