Strona główna Wiadomości z gry Quentin Tarantino broni włączenia stóp do swoich filmów

Quentin Tarantino broni włączenia stóp do swoich filmów

0
Quentin Tarantino broni włączenia stóp do swoich filmów

W niedawnym wywiadzie Quentin Tarantino w końcu wyjaśnił, dlaczego tak często umieszcza w swoich filmach ujęcia stóp

Quentin Tarantino stoi obok Stevena Speilberga i Martina Scorcese (i niewielu innych) jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych reżyserów autorskich tworzących filmy w dzisiejszym Hollywood. Jego filmy palą widzów ognistą pasją filmową, opowiadając śmiałe historie z przymrużeniem oka i umiejętnym posługiwaniem się technikami filmowymi. Ale filmowiec ma w swoich filmach tendencję, którą fani chętnie podkreślają przez całą jego karierę: schemat włączania ujęć stóp bohaterów, zwłaszcza stóp postaci kobiecych. A w wywiadzie dla GQ Quentin Tarantino w końcu wyjaśnił, dlaczego w swoich filmach tak często umieszcza ujęcia stóp.

Tarantino to reżyser, którego nie trzeba przedstawiać. Wyreżyserował jedne z najlepszych współczesnych filmów, a jego obszerne CV to m.in. Wściekłe psy, Pulp Fiction, Kill Bill tom. 1 i 2, Inglorious Basterds i Django Unchained (z których ostatni uważa się, że zainspirował Red Dead Redemption 2) . Tarantino jest dwukrotnym zdobywcą Oscara w kategorii Scenariusz oryginalny i jest często uważany za wpływ wielu współczesnych filmowców.

W wywiadzie Tarantino wyjaśnił, że tendencja stylistyczna do umieszczania ujęć stóp aktorów jest elementem filmowym, który zapożyczył od wielu innych znakomitych reżyserów – bezpośrednio cytuje postacie takie jak Luis Buñuel, Alfred Hitchcock i Sofia Coppola jako reżyserzy, którzy również wykorzystali ujęcia stóp aktorów. Z jego punktu widzenia ujęcia stóp aktorów są przykładem „dobrego kierunku” i czymś, czego nie trzeba traktować tak poważnie, jak wielu krytyków.

Tarantino nie ogłosił jeszcze dokładnie, jaki będzie jego dziesiąty i ostatni film, ale istnieją spekulacje, że Kill Bill: Tom 3 może być jego kolejnym filmem — fani uważają, że byłby to odpowiedni koniec dla jego dziedzictwo filmowe. Podobno powstaje inny projekt Django/Zorro, będący skrzyżowaniem tytułowego bohatera Django Unchained i legendarnego hiszpańskiego szermierza Zorro. Tarantino pozostaje również wpływowy w całym Hollywood, nawet dając Edgarowi Wrightowi tytuł swojego kolejnego filmu, Ostatnia noc w Soho.

Tarantino może, ale nie musi, przestać szaleć z upodobaniem do obrazów stóp, ale dziwactwo reżyserskie z pewnością nie odbiera jego osiągnięć i na pewno nie umniejsza jakości jego filmów. Jeśli już, to jest to jeden z wielu powodów, dla których jego filmy nadal cieszą się sympatią fanów i pozostaną nimi dla przyszłych pokoleń.

Przeczytaj także  Bayonetta 1: Jak użyć czasowej mocy czarownic, aby otworzyć drzwi